Dobre hity ostatnich lat 50-tych? Właśnie tak! Tego typu rozrywkę zapewnił dokładnie wczoraj, tj. 27-ego maja – Fuego Bar. Wszyscy licznie przybyli tego wieczoru mieli okazję poszaleć przy muzycznej powtórce ostatnich 50-ciu lat. Za sterami wehikułu czasu dowodził głównie Zap, któremu towarzyszyło dwóch kompanów, by móc przejmować po kolei konsolę. Podróż zaczęła się o 21h i trwała aż do późnej nocy. W tym czasie mieliśmy okazję odświeżyć swoją pamięć, zaczynając od najnowszych hitów i powoli krocząc ścieżką “historii”. Wśród repertuaru nie zabrakło Michaela Jacksona, Comy, klimatów z hous’a czy drum&bass. W zabawie nie przeszkodziły chwilowe problemy z nagłośnieniem. Najważniejsze, że zgromadzona publika potrafiła dobrze spędzić czas. Znalazły się osoby bawiące się na parkiecie i oczywiście śpiewające znane im hity, co podkręcało atmosferę. Myślę, że tego typu podróże to świetny pomysł. Frajda dla ciała i ducha.
